Normalnie szok. Niby co dopiero był Nowy Rok a tu już 5 styczeń.
Aktualnie adaptuję się do nowej pracy, oby jak najszybciej i jak najbardziej efektownie
:P
Dopadła mnie paskudna infekcja tak więc trochę cierpię, ale tak to już jest na tym kobiecym świecie. Gorsze jest to, że dziś wydałam 1/3 swojej pensji na lekarza, wykupienie recepty i zakupy spożywcze. Coś w tym kraju nie gra skoro człowiek, który nawet nie pozwala sobie na nutę szaleństwa wydaje w 1 dzień tyle kasy :/
Dieta w tym tygodniu może jeszcze odbiega od ideału ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Natomiast ćwiczenia leżą i kwiczą. Basen niestety teraz odpada, a później będzie @. Pozostaje pomęczyć się w domu i zapisać się w końcu na coś fitness.
Musze się ogarnąć nieco bardziej bo czas ucieka a 14 lutego coraz bliżej ^^
Mam nadzieję, że dostanę wolne w pracy na urodziny fadra, ale jako nowa osoba nie mam za bardzo prawa głosu, zobaczymy.
Pozdrawiam :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Darka112
6 stycznia 2013, 11:43Dzięki ^^ Powodzenia Ci życzę i zdrowiej ;)
sasetkaa1
6 stycznia 2013, 03:04no niestety czas leci nieubłaganie, nim się odwrócimy będą już pewnie wakacje. Ale takie życie. Dieta dietą, ale ważne są też ćwiczonka, dlatego poćwicz w domku, jakieś filmiki ciekawe na yt znajdziesz :) chociażby kanał fitappy2 czy ćwiczenia z Mel B. Jak dla mnie rewelacja :)
Luvia
5 stycznia 2013, 20:54Przepraszam, że to powiem... ale w tym kraju urewko coś nie gra, dlatego mnie tam nie ma ;(