Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem do ........


No bo przez ostanie 5 dni nic nie robie tylko jem:( chyba trzeba mnie mocno walnac w moja glowke tak z calej sily zebym znow sie zabrala do roboty a nie tylko sie obzerala.  Kurcze zebym ja to calymi dniami nie siedziala w domu to juz napewno bym sie pozbyla tych extra kiloskow.  Wczesniej jak studowalam to nie mialam czasu nawet zajsc do kuchni a teraz to praktycznie tam mieszkam.  Mam tu komputerk, ksiazki itp.  a co najwazniejsze mojego wroga ktorego kocham  - Lodoweczka!!!!

waga na pasku 60 kg ale chyba teraz jest z 63
  • ARONYA

    ARONYA

    18 lipca 2008, 08:09

    najwyzszy czas przestac kochac wroga a zaczac z nim walczyc i pokonac! u mnie teraz tez jest zle, bo wieczorami po calym dniu niejedzenia umiem pozrec mega ilosci, to pamietam jak kiedys soebie mowilam, ze i tak te pysznosci kiedys na mnie zaczekaja! i jak schudne to soebie na nie czasem pozwole...i jakos szlam do przodu! trzymaj sie!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.