wracam, wracam, wracam od poniedzialku zaczynam moje kolejne zmaganie z waga.
Nie mam pojecia ile teraz waze, ale z rana wazenie wiec sie przekonam i wszystko tutaj zanotuje.
Moj kupil mi rowerek:) fajna machinka taka cicha, cichsza niz mucha :)i oto i ona.(shwinn 140) Do ponownego odchudzana zdecydowalam sie z kilku innych powodow. Mam 29 lat a czuje sie jak stara baba, bez obrazy dla starszych pan, ale jakies 2 miesiace temu mialam maly wypadek i wszystkie miesnie mnie bola, po drugie moj brzuch jest tragiczny, a po trzecie w lutym sa moje 30 urodziny:( ( normalnie tragedia ) kiedy te lata zlecialy???? Co roku sobie mowilam ze na swoje urodziny musze wygladac fajowo, ale nigdy mi to nie bylo pisane. Te 30 urodziny musza byc chociaz pod jednym wzgledem szczesliwe. Dlatego wiec od poniedzialku do 5 Lutego 2011 roku musze wazyc 55 kg. ( a to chyba jakies -9 kg, ale rano sie okaze ile naprawde waze)
Prosze wspierajcie mnie!!!!!!!!!!!!!