Zerwałam sobie mięsień dwugłowy ramienia. Lekarz orzekł, że przetrenowałam rękę i podczas próby podniesienia czegoś ciężkiego, kilka włókien się zerwało. Na szczęście obyło się bez gipsu, ale ból niesamowity. Na początku myślałam, że skurcz mnie złapał, ale próba rozmasowania i rozprostowania ręki nic nie dała. Widać było, że mięsień jest napięty do granic możliwości. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się coś takiego, a jak pan doktor zaczął mi tym ruszać, to miałam dość. Nikomu takiego bólu nie życzę.
Nie powstrzymało mnie to od ćwiczeń na orbitreku, z tym, że nie używam uchwytów na ręce. Niestety na jakiś czas to będzie musiało wystarczyć. Okropnie jest być tak ograniczonym ruchowo, zwłaszcza, że to prawa ręka.
----------------------------------------------------------------------------------------------
"Jeśli nie nakłonię niebios, poruszę piekło."
/Acheron/
mona26r1
15 marca 2013, 15:28współczuję :( niech się goi szybciutko :)
niezaleznosc
15 marca 2013, 15:19O ja :((((( trzymaj sie kochana!