Mam dzisiaj gorszy dzień, wczoraj się przetrenowałam, bolą mnie całe uda i brzuch, a tu trzeba 80 minut na orbitreku wytrzymać. Chciałam mojemu Ł. w ćwiczeniach dorównać. Udało mi się, ale jakim kosztem. On schudnął już 7 kg, zlikwidował swój jedyny problem- brzuch. Teraz robi jakieś niewyobrażalne ilości ćwiczeń, żeby zrobić sobie kaloryfer.
Czuję presję, bo nie chcę wyglądać przy nim jak baleron. Ciężkie jest życie kobiety :(
----------------------------------------------------------------------------------------------
"Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień."
/Jonathan Carroll/
SexyKitty
22 lutego 2013, 10:55No kochana, pamiętaj że to robisz dla siebie. A co do wagi, to może powinnaś zrobić sobie dietę oczyszczającą trwającą z 3 dni :). waga czasami nie chce schodzić przez 'przeciążony' organizm, trzeba go najpierw oczyścić z toksyn :). A poza tym, wagą nie ma co się przejmować, najważniejsze są centymetry :)