Wczoraj prawie się poddałam. Tak strasznie nie chciało mi się ćwiczyć, że już zaczynałam wynajdywać wymówki, żeby tylko sobie odpuścić. Wtedy wpadłam na genialny pomysł i obejrzałam sobie film ze studniówki. Właśnie takiego kopa potrzebowałam! Musiałam zobaczyć siebie z wąziutką talią, szczupłymi ramionami, w sukience rozmiar 34, żeby na nowo uwierzyć, że jednak mogę tak wyglądać. I tym właśnie sposobem swój codzienny trening wykonałam dwa razy!
----------------------------------------------------------------------------------------------
"Czasami zastanawiam się, kim jest dla mnie przyjaciel? Wtedy odpowiadam sobie: Przyjaciel to osoba, z którą dzielę się ostatnim ciasteczkiem."
/Ciasteczkowy Potwór/
DziewczynaBonda1985
6 lutego 2013, 11:34super :-) czasem taka wlasnie motywacja jest najlepsza :-)