Postanowiłam połączyć swoje ćwiczenia z dietą ok.1200 kcal. Moim zamiarem jest jedzenie małych porcji lecz normalnego jedzonka.Nie mam zamiaru dusić filetów, warzywek bo zwyczajnie nie stać mnie by codziennie fundować sobie dietetyczne dania. Uważam , że taka zrównoważona dieta jest trwalsza- później nie będę się musiała przestawiać na "normalne" jedzenie
Postanawiam zapisywać swoje posiłki sumiennie w notatniku.Tu nie będę bo dla mnie to nudne a poza tym zwyczajnie nie mam na to czasu.Postanowienie numer dwa to przeczytanie zaległych lektur, zrobienie w końcu koszyczków z papieru. Myślę, że podczas diety przewartościowuje się wszystko-nasze życie ulega przekształceniu. Dla mnie ważną częścią jest teraz praca twórcza, rozwijanie się. Jeśli mi się uda na pewno się pochwalę. Rysunki pastelami powstały lecz na razie schowane.Szlifuję swoją dłoń
No coż trochę się dziś rozpisałam- chcę coś zmienić w swoim życiu-przestać czuć się zahukaną dziewczynką z niskim poczuciem wartości.Chcę być świadomą siebie kobietą, posiadającą swoje życie, zdanie i walczącą o siebie samą-by być sobą....Takie to proste a jakie trudne wyprzeć dotychczasowe przekonanie o swojej bezwartościowości....Muszę pokonać swoje demony-zastanawiam się co się na to złożyło? Cóż jestem dzieckiem dda i myślę, że w pewien sposób to mnie wykluczało ze społeczeństwa oraz moja nadwaga w okresie dorastania.Ale wiem, że uparci płaczą do skutku , słabi do poduszki.Muszę to wszystko w końcu
Przeskoczyć:
Przemyśleć kim jestem i kim chce być:
Cieszyć się życiem i spełnić swoje przeznaczenie:
Patth
4 listopada 2012, 20:46Pięknie to ujęłaś, że w trakcie diety nasze życie przewartościowuje. Zwracamy uwagę na na więcej rzeczy, jesteśmy bardziej wrażliwi na wszystko. Chyba trochę warto trochę się nad sobą zastanowić trochę i udowodnić sobie samej, że jest się kimś wartościowym. Świetny post! :)
WildBlackberry
24 października 2012, 13:31powodzenia