Heja Hoo
Wczoraj nic nie pisałam no ale w sumie nic się nie działo, kompletnie nic bo nie poćwiczyłam pół dnia w rozjazdach.
Ale starałam się nie jeść nic nie zdrowego:)
Hmm dzisiaj stanełam przed lustrem i tak myślę Co za babsko się tam wtryniło?? Masakra z każdej strony mi się wylewa Ale od razu człowiek nabiera ochoty na zmiany!!
Dzisiaj się wezmę poćwiczę z p. Kołakowską może dam radę dzisiaj aż 20min zrobić żeby znów kolejne pare dni nie móc ujść, serio mówie dopiero dzisiaj nie czuje bólu po jej treningu
Mam dylemat jak tu mam walczyć z podjadaniem gdy wiecznie jestem przy kuchni A to u mnie najwiekszy problem z którym będę musiała walczyć.
Walimy dzień 3/100 wieczorem może mi się uda podzielić z wami czy udało mi się przetrwać trening
Piątka
saya1990
1 maja 2020, 13:05To proste. Za każdym razem kiedy odczujesz chęć podjadania, wypij szklankę wody ;) Nasz organizm się czegoś domaga, a skoro nie wie czego , to najprawdopodobniej wody ;) można to wyczytać w każdym pisemku naukowym ;)
TakaNiiJaka
1 maja 2020, 18:49Powiem Ci ze próbowałam ale i tak nadal chciałam jeść 🙄