Właśnie wcinam sałatkę ze wszystkimi warzywami jakie mam, z kapką octu jabłkowego.
Zaopatrzyłam się w zapasy, więc jestem przygotowana. Zrobię sobie coś a la leczo na lunch, będzie też na jutro do pracy. Jadę dzisiaj do Groningen, oglądać ze znajomymi ze studiów mecz Holandia-Meksyk, to może trochę utrudnić moje smooth transition, ale mam jabłka, marchewki i pomidorki - so let's hope for the best!
angelisia69
29 czerwca 2014, 16:16To milego ogladania ;-)