Jestem zla. W niedziele bylo 106,4kg, a dzisiaj na oficjalnym wazeniu znowu 107,6kg. A bylam naprawde grzeczna!
Mimo to nie poddam sie. Zapisalam sie do nowej edycji Zdrowej Rywalizaji Punktowej i znalazlam sobie dietetyczke, ktora mieszka w UK i zajmuje sie szczegolnie problemem policystycznych jajnikow. Wyjdzie to nieco drogo (konsultacje plus jadlospisy), ale zdecydowalam sie na wstepna konsultacje i bazujac na wrazeniach po niej zobacze, czy zamowie nastepne jadlospisy i konsultacje czy nie. Lubie diete Vitalii, niektore przepisy zostana ze mna na zawsze, ale jest to rodzaj diety tworzonej z automatu i chyba juz nie bardzo sprawdza sie w przypadku moich problemow zdrowotnych. No i ten brak konkretnych efektow demotywuje mnie nieco. Nadal place sobie za "dobre" dietowo i cwiczeniowo dni i prowadze zapiski w My Fitness Pal, ale potrzebuje czegos wiecej, jakiego spektakularnego sukcesu.
Jutro moja Mama wraca do Polski . Cale szczescie wraca za dwa tygodnie. Nie wiem, co ja zrobie, kiedy pojedzie do tych Stanow na 3 miesiace .
Od soboty zaczynamy konkretne prace nad nasza lazienka. Na razie wszystko zostalo zdemontowane, kafelki skute, nowe kafelki i wyposazenie przywiezione (i wymienione, bo okazalo sie, ze przywiezli nam zly prysznic). Juz nie moge sie doczekac, kedy bede mogla wziac prysznic w nowej, pieknej lazience. No i od razu zaczniemy remont naszej sypialni. Poniewaz jest ona naprawde duza (ponad 20m2) chce z niej oddzielic wchodzona szafe / przebieralnie). Tak wiec przed name pracowite miesiace.
Zycze Wam milego dnia. Magda
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
puszysta43
19 stycznia 2017, 15:56My też remontujemy łazienkę,opornie idzie bo Pan Mąż robi sam,ale jestem cierpliwa :-) powodzenia życzę :-)
Szkotka116
19 stycznia 2017, 16:37U nas tez wiekszosc bedzie zrobiona we wlasnym zakresie w weekend i wieczorami. I wzajemnie ;-)
Ta-Zuza
19 stycznia 2017, 15:20Wiem jakie to demotywujące... podziwiam, że z podniesioną głową stawiasz temu opór;)
Szkotka116
19 stycznia 2017, 16:02Oj, z ta podniesiona glowa to roznie bywa....... ;-)
mefisto56
19 stycznia 2017, 09:37Może zainteresuj się dietą PALEO , jest na nim Gilda od trzech tygodni i chudnie ok. 2 kg tygodniowo., a wcześniej próbowała innych diet i za każdym razem był skutek jo-jo :-((( . Mój syn / jest lekarzem/ od kilku lat jest na tej diecie , czuje się swietnie i trzyma wagę !!! Ta dieta eliminuje kilka składników. , ale generalnie jesz bez ograniczeń , czyli do syta , jedynie należy przestrzegać godziny posiłków !!! Zawsze można przygotować sobie wcześniej posiłki i zabierać do pracy w pudełkach !!! Serdeczńie Cię pozdrawiam i życzę sukcesów !!!
Szkotka116
19 stycznia 2017, 10:14Kiedys rzucilam na nia okiem, ale wydala mi sie bardzo restrykcyjna. Tym niemiej, jesli nadal nie bede widziala poprawy, to moze to byc dobry pomysl ;-)
catali87
19 stycznia 2017, 09:14Widzialam Cię na ZRP, wymiatasz! brawo! U mnie też zastoje...Bujam się z tą samą wagą już kilka tygodni. Taki nasz los. Najwazniejsze, ze walczymy dalej ;)
Szkotka116
19 stycznia 2017, 09:28Tez Cie widzialam ;-). Ja sie tak bujam juz od lipca. Zaczyna mi brakowac cierpliwosci......
catali87
19 stycznia 2017, 09:33No to mam nadzieję, że dietetyk wszystko dobrze Ci dobierze i waga ruszy! ;)
Szkotka116
19 stycznia 2017, 10:09Dzieki