Z bólem serca przyznaję się, że w sobotę jeszcze trochę poszalałam.
Dziękuję za słowa wsparcia i "klapsy" od Vitalijek, które przeczytały mój poprzedni wpis. Postawiłyście mnie do pionu, ale na szczęście nie zwiększyłyście mojego (i tak już gigantycznego) poczucia winy.
Tak więc sobota to kompletna biała plama na mojej mapie odchudzania. Za to w niedzielę się spięłam - obskoczyłam okna z tyłu (frontowe umyłam już 2 tygodnie temu), zrobiłam obiad i dietetyczny sernik na zimno, wyrobiłam trzykrotną normę spacerową z Azą i odfajkowałam rowerek.
No i zapomniałabym się pochwalić. Ogłaszam oficjalne zakończenie robót z patio!!! Wyszło bardzo ładnie. Nie ma porównania ze starym, zrobionym ze zwykłych płyt chodnikowych Postaram się wrzucić jakieś zdjęcie, jak będę miała chwilę. Jestem z nas dumna.
Dzisiaj dieta była w miarę ok. Po powrocie z pracy spacer z psicą, zakupy owocowe i rowerek. No i nawet nie wiadomo kiedy zrobiła się 21:00, więc czas do łóżka, bo w tygodniu wstaję o 05:00. Za oknem sypialni mam właśnie piękny zachód słońca - różowo-pomarańczowe obłoki na nadal błękitnym niebie.
Miłych snów. Magda
Spacery 36/59
Rowerek 29/59
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mefisto56
16 sierpnia 2016, 06:02Madziu !!! Cd... wertować kartki , odliczać , odważać , na mnie to nie działa :))) teraz jem wszystko tylko w małych ilościach i przestrzegam , by już nic nie jeść pi 17- tej i można się rzyzwyczaić !!! Od marca schudłam 5-6 kg bez żadnego wysiłku fizycznego !! Jesteś jeszcze bardzo młoda i organizm szybko się przyzwyczai do ubytku wagi , który nie spowoduje nadmiaru skóry !!! Mocno trzymam kciuki i wierzę , że Ci się uda !!!! Miłego dnia :))))
mefisto56
16 sierpnia 2016, 05:57Madziu !! Nikt nie objecuję , że będzie łatwo :))) odchudzanie to bardzo długi i czasami trudny proces !!! Każdej z nas zdążają się " gorsze" dni , ale ważne by się nie zniechęcać i walczyć dalej !!! Ze wszystkich moich diet stosowanych latami , teraz wreszcie jestem na najlepszej drodze do celu !! Nie potrafię stosować diet ułoźonych przez specjalistów ,bo to trzeba codziennie werto
Szkotka116
17 sierpnia 2016, 21:31Masz rację Krysiu. Toteż zaciskam zęby i walczę. Może w końcu "wyrobię sobie" silną wolę. Ja na razie wolę rozpiskę z Vitalii, bo jak sama próbowałam w zeszłym roku, to szło mi wolniej i po 6 miesiącach poddałam się.