Witam wieczorowo. Jutro przyjeżdza Paweł. Niestety zażyczył sobie murzynek. Cóż jadłam dwa kawałki. Fakt dobry mi wyszedł ale niestety dietka nie została w pełni zachowana.
Jutro muszę się pilnować, żeby nic nie podjadać.
Poza tym ok. Robie jedzonko dla miśka na jutro zarzyczył sobie gołąbki. Podjęłam się tego już dziś bo zanim to zrobie to troche zejdzie.
Trzymajcie się i nie bieżcie dziś ze mnie przykłada. Podjadaniu mówimy dość.
Do końca wieczoru dam radę. Wiem o tym ale niestety trochę zgrzeszyłam.
Buziaki.
Bogna1981
15 lipca 2010, 21:12no wiesz, i ja upieke murzynka w weekend. narobilas mi smaka.
Olaa92
15 lipca 2010, 20:12Ja będąc na diecie chyba nigdy nikomu nic nie ugotuje,chyba że dietetycznie;D Żeby mnie czasami nie kusiło;p Pozdrawiam;)
BialaCzekoladka
15 lipca 2010, 19:50Kochana to teraz wsiadamy na rowerek i pedałujemy,żeby spalic tego murzynka! :) Udanego dnia z lubym :)