Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po jeździe w tłusty czwartek.


Hm... jak pisałam rano mimo, że dziś tłusty czwartek to nie należy sobie odpuszczać i rzucać się na pączki i faworki. Ja nadal trzymam się tego co zamierzyłam. Póki co jestem z siebie dumna. A poza tym mam kilka celów, które mnie motywują. Pierwszy to zaskoczenie rodziny w święta swoim wyglądem. Drugi zakładając kostum 2 częściowy na basen być z siebie dumna. 3 pokazać na własnym ślubie jaka to ze mnie laska. Choć do tego to jeszcze ze 2 lata coś czuje więc przez ten czas zrobię się na laskę. 4 Szczuplejszy człowiek to szczęśliwszy człowiek.

Jakąś godzinkę temu wróciłam z jazdy. dziś było dobrze. Jutro egzamin z teorii i jazdy więc ciężki dzionek mnie czeka. Mam zamiar jeszcze przysiąść nad testami i porządnie się dziś wyspać.

Poza tym mam ogólnego powera. Zanim zabiorę się za testy chociaż z 1h. poćwiczę. Tak mi brakuje fitnesu i siłowni, że szok. Ale mam ważniejsze wydatki i obowiązki więc w tym miechu sobie daruje. Może od marca pomyśle o rowerku. A jak bedzie cieplej to będę jeździć na normalnym.

Poza tym dziś dzień spa. Mam zamiar zrobić się na bóstwo.

Trzymajcie się

  • tasia93

    tasia93

    11 lutego 2010, 20:07

    masz bardzo zdrowe podejście,to mi się podoba! :)

  • vicki24

    vicki24

    11 lutego 2010, 15:11

    Napewno osiagniesz swoje cele. Powodzenia jutro zycze, trzymam kciuki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.