właśnie wróciłam z treningu karate wycisk był, bluzka mokra, wszystko mnie boli - ale ja kocham ten ból :) Nie jestem najlepsza w technikach, ale za to dość wytrzymała, bardziej trenuję dla sylwetki niż dla samego karate, chociaż nie powiem, samoobrona jest ciekawa, może się przydać w życiu (oby jednak nie).
Cóż, poza tym aerobic, a6w i tak czas leci - już 21 marca będę rok na tej stronce, efekty współpracy mnie zadowalają :) Różnie bywało, były wzloty i upadki, ale teraz jest raczej wyż :)
Ok, na dzisiaj koniec, idę złożyć moje zbolałe ciało na kanapkę przed tv ;-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
chocolate90
16 marca 2009, 17:55dziękuje:) mam nadzieję że ta a6w coś mi da bede walczyć żeby nie przestać ćwiczyć:) zycze powodzenia:)!! 3maj sie:):*
egoWomen
16 marca 2009, 16:23Ja też uwielbiam poćwiczeniowy ból - wiem wtedy, że z moim ciałem cośsiędzieje!!! kocham to uczucie!!Pozdrawiam
namarie
16 marca 2009, 10:09chcialam umiec karate albo jakas inna sztuke walki. Pamietam jak z tata ogladalam kazdy film "A DZA". Do dzisiaj je lubie i cicho sobie marze, ze moze w nastepnym zyciu zdecyduje sie moje marzenia wcielic w zycie :)