Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
coś tam spadło :)
17 stycznia 2009
po wczorajszym częstym sikaniu - dziś waga słusznie mniejsza :) Oby tak dalej, bo czas leci, a cel na ten miesiąc chciałabym jednak osiągnąć...
PO karate wszystko mnie boli, dwa dni będę dochodzić do siebie, ale, jak stwierdził mój mąż, jestem masochistką- i m więcej bólu w ćwiczeniach, tym lepiej ;) A tak poważnie, będę musiała stonować, bo nigdy nie wyleczę swojej kontuzji.
Zaraz zamierzam zrobić pyszne, kolorowe, sycące śniadanko, wypić kawkę i tak rozpoczynam nowy dzień :)