Dzień zapowiadał się tak fajnie. Spotkałam się z przyjaciółkami do południa. Niestety po południu skutecznie popsuła mi humor prababka mojego syna. Niestety nie mam wsparcia ani ze strony teściów ani ze strony babki. Jeszcze próbują wciskac jedzenie mojemu synowi. Mam ochote wyprowadzić się z domu.
Kochana! trzymam kciuki, żebyś wytrwała w swoich postanowieniach i dzielnie broniła swoich zasad. Niestety nie zawsze może być tak jak bysmy chciały i ciągle trzeba walczyć z kimś lub z czymś. Widze, że waga u Ciebie spadła, gratuluję i bardzo się cieszę. U mnie przez ostatni tydzień stoi, ale mam nadzieję, że znów ruszy... Bądź dzielna! Buziaki!!!
karolinams
3 sierpnia 2007, 13:17
Rozumię cię , nawet niewiesz jak ja marzę o wyprowadzce od teściów. Jednak to by się wiązała z wzięciem dużego kredytu i wtedy przez 30 lat spłacać i oczywiście zaciskać kieszenie.
mikake
6 sierpnia 2007, 08:44Kochana! trzymam kciuki, żebyś wytrwała w swoich postanowieniach i dzielnie broniła swoich zasad. Niestety nie zawsze może być tak jak bysmy chciały i ciągle trzeba walczyć z kimś lub z czymś. Widze, że waga u Ciebie spadła, gratuluję i bardzo się cieszę. U mnie przez ostatni tydzień stoi, ale mam nadzieję, że znów ruszy... Bądź dzielna! Buziaki!!!
karolinams
3 sierpnia 2007, 13:17Rozumię cię , nawet niewiesz jak ja marzę o wyprowadzce od teściów. Jednak to by się wiązała z wzięciem dużego kredytu i wtedy przez 30 lat spłacać i oczywiście zaciskać kieszenie.