Hej!
Tak ruszyłam dupsko z kanapy i zrobiłam 45 min z Ewa Chodakowską total fitnes. byłam zlana potem, ale warto bo poczułam mięśnie pośladków:)
i było by pięknie gdyby nie pół kotleta z piesi kurczaka, + jedna kromka ciemnego chleba z masłem...
w sumie i tak spoko bo bez słodyczy się jakoś obyło. a siedzę w sumie sama w domu. jak sama siedzę to jakoś więcej jem... nie wiem czemu :(
no ale nic nie ma co się użalać nad sobą.
czemu ruszyłam się z kanapy? bo jak pooglądałam fotki w necie dziewuszek które schudły z Ewką to aż mnie coś zakuło. myślę sobie kurcze one mogą a ja? przecież nie jestem jakaś nie wiadomo jak gruba! zresztą SAMO NIC SIĘ NIE ZROBI! i to jest święta racja. od patrzenia w laptopa kg mi nie spadną. więc podniosłam się i wycisnęłam z siebie trochę potu :) jutro pewnie skoczę na siłownie na jakieś 45 min na bieżnię lub orbitrek.
7 listopada mam imprezę firmową, chciałabym się zaprezentować w jakiejś fajniej sukience. mam nie cały miesiąc więc jak się mocno postaram to jakieś 3 kg zgubię a to już z brzucha poleci :)
trzymajcie kciuki :)
Dobranoc.
Motywacja na sen
MinusPlus
10 października 2014, 07:13figura ze zdjęcia marzenie, tak bym chciała tak wyglądać, ja też wczoraj trening Chodakowskiej Turbo Spalanie Powodzenia