To Śmigus-Dyngus na basenie i czekoladowe jajeczka Lindta. Mniam mniam.
No, ale człowiek upada, żeby się podnieść i dzisiaj się podnoszę. Mam nadzieję, że uda mi się unikać pokus, pić mniej piwa (jedno na tydzień) i chudnąć do wymarzonej wagi.
Dzisiaj weszłam na wagę i .... totalna porażka.
FrankieStein
3 kwietnia 2013, 13:11nie martw sie i szybko bierz sie w garsc...bo warto!
nastolaatka
3 kwietnia 2013, 07:30nie ma się co przejmowac, ja też przytyłam. trzeba spiac poślady i działać! powodzenia!:-)
naciele
3 kwietnia 2013, 07:12Będzie dobrze ja po świętach przytyłam prawie 2 kg:O i doznałam szoku, teraz kwiecień jest miesiącem gdzie muszę schudnąć minimum 5 kg. Obiecałam to sobie, i zrobie wszystko. Trzymam kciuki za Ciebie, dasz radę!