Dzisiaj nie jest za dobrze ze mną...nie mogę dojść do siebie po nocnej zmianie.
Wczoraj byłam u szefowej i spałam ze 2 godz, siedziałyśmy i gadadałyśmy...co chwile ktoś przychodził....
Zjadłam może więcej kalorii niż 1200 co jakieś 3 kromki chleba z serem zółtym, i 2 rogaliki drożdżowe...ale nie mam wyrzutów.
Jedna przykrość mnie napotkała i muszę Wam o tym powiedzieć, przyszła do nas 18 letnia sąsiadka z 5 letnią dziewczynką, wyobraźcie sobie że słyszałam jak ta gówniara szepta do ucha tej starszej jaka jestem !!!!Gruba!!!!
Masakra tak strasznie mi się przykro zrobiło, w sumie nie uważam się za jakiegoś potwora....
Moja szef. nic nie słyszała bo pewnie by do pionu ja ustawiła...No tak powiedzie że to tylko dziecko nic nie rozumie, ale to nie zmieni mojego samopoczucia...
Byłam tak strasznie zmęczona, zasnęłam jak kamień...A dziś i tak czuje się jak wypluta, dalej walczę ale brak mi uśmiechu na twarzy...Co najgorsze stchórzyłam nie weszłam na wagę
Czuję się nadmuchana i ciężka , latam co chwilę do kibelka i mam problemy...brzuch boi jakoś dziwnie
MENU NA DZIŚ 1200 CAL
ŚNIADANIE 300 CAL gracham, salata ser biały i pomidor, kawa z mlekiem
II ŚNIADANIE 150 CAL truskawki
OBIAD 350CAL ryż , kurczak, sałatka
PODWIECZOREK 150 CAL truskawki
KOLACJA 200 CAL kotail z truskawek i bułka
Jak widzicie naprawdę uwielbiam truskawki, muszę korzystać póki mogę..
Zobaczę co jeszcze co u was i idę na spacer a wieczorem orbitrek...a jutro do pracy na rano..
BRAK RAPORTÓW WOJENNYCH - POSŁANIEC ZAGINĄŁ...
Happy.Time
29 maja 2012, 18:45Nie przejmuj się kochana tym dzieciakiem, nie wiadomo jeszcze jak ona kiedyś będzie wyglądać.
Shibutek
29 maja 2012, 14:40Dzieci bywają szczerze i nie zdawają sobie sprawy z tego co mówią...
agatep
29 maja 2012, 13:34ludzie często nie mają hamulców jeśli chodzi o komentarze dot innych,a tymbardziej mają tak dzieci.to przykre, tez spotykaly mnie takie syt.
MartaFW
29 maja 2012, 13:22Ja też pracuje z ludźmi i też widzę jak na mnie patrzą. Nie jest mi wesoło kiedy ktoś patrzy na mnie z pogardą. Ale lala nie łam się, trzeba się wziąć w garść, i walczyć. Więc wracaj na wojnę, czekam
nora21
29 maja 2012, 13:13niestety dzieci takie są. ale ja nauczyłam się to olewać
dam.rade.1958
29 maja 2012, 13:08Dzieciaki sa szczere az do bolu :) Ja na miejscu mamy bym zwrocila dziecku uwage , lub tez odwrocilabym uwage dziecka :)))