Witajcie!
Jutro miną mi 2 tyg.diety. Waga współpracuje i dziś pokazała-10 kg. Skaczę z radości i wbijam się w ciuchy, które kiedyś odłożyłam na chudsze czasy. Dietę będę kontynuować i zobaczymy, ile jeszcze spadnie. Nie nastawiam się na nic konkretnego, ale tak z 5 kg to musi jeszcze zleciec. Szkoda mi, że dni coraz krótsze i przez to mniej biegam. Muszę przygotować jakiś plan awaryjny na jesień i zimę. Może siłownia? Polecacie?
vitafit1985
14 września 2019, 08:34Aerobik, basen:)
synestezjaa
14 września 2019, 19:18Aerobik to rzeczywiście dobry pomysł. Dzięki!