Wstałam rano,umyłam się,ubrałam i tak stoje gapiąc się w tv aż tu idzie on...mój mąż i cieszy się mówiąc "ejjj Ty już w ogóle nie masz brzucha,WOW" No tak..czekałam na taki jego tekst od lat..i ja tu już w skowronkach a ten... "ale tyłka dalej nie masz"...
I wszystko zepsuł,już nie musiał tego dodawać bo doskonale wiem,że mam płaską pupe a i tak się staram.@@@ u mnie w pełni więc tym bardziej taki tekst powinien satysfakcjonować bo i tak mnie wydęło. Ale jakoś...Nie wiem.Ja sama musze ten brzuszek zaakceptować ale już jestem blisko.Ważne żeby nie spocząć na laurach po tekście męża i po prostu robić brzuchy :)
.Piugeth.
24 marca 2013, 10:07lepiej żeby szczerze Ci powiedział jak wyglądasz, żebyś miała obiektywną ocenę - nad czym jeszcze popracować :) Moim zdaniem fajna motywacja :) i nie przejmuj się, ja też nie mam tyłka :D mi to całe życie mówiła siostra, mówili znajomi... w końcu postanowiłam mieć jakiś tyłek i zobaczymy co z tego będzie :D
patih
16 marca 2013, 10:43lepiej mieć płaski tyłek niż wielki brzuch, odpowiednimi ciuchami można wyczarować okrągły tyłeczek!
czarnulka1358
15 marca 2013, 20:29To Cie mąz pocieszył ale bynajmniej jest szczery :-) powodzenia
Kamila112
15 marca 2013, 14:42Wszystkiego dobrego :)
sylwusiaaa88
15 marca 2013, 11:09Dziewczyny moje kochane:) Wiem,że tekst wydaje się nie fajny...ale my ogólnie czasem się krytykujemy,ja mu też czasem coś powiem...on wie,jaki mój brzuchol był jeszcze nie tak dawno , ile pracy w to wkładam i jak mi zależy więc gdy słysze takie zdanie ,że nie mam brzucha to ja się ciesze.Widze,że zauważył,cieszył się nie wsensie w kpiny tylko podziwu a codo mojego tyłka to akurat wszyscy wiedzą ,że ja go nie mam:P Nawet jak ważyłam 75 kg prawie go nie było w porównaniu z brzuchem:)
kali26x
15 marca 2013, 11:06...ja nadal czekam na takie słowa:)....tzn.na ten pierwszy tekst...ten drugi niekoniecznie:)...MIŁEGO DNIA!
Pereucia
15 marca 2013, 08:53Gratuluję :* Już nie mogę się doczekać, aż mi w końcu wyjdzie, będę na końcu drogi i coś takiego usłyszę...