A tymczasem w mojej kuchni magicznym sposobem powstają owsiane ciasteczka z dodatkiem suszonych owoców z kuchennego parapetu, które niosą zapach po całym mieszkaniu.
Ciastko na blaszce nie wygląda może zachwycająco ...
Ale za to po upieczeniu są nie tylko piękne, ale i przepyszne ...
Mają jednak jedną wadę - nawet i tak zdrową wersję słodyczy, musimy spalić. A zatem ...
angelisia69
21 września 2015, 13:39nie przepadam za owsianymi ciasteczkami,ale swietny pomysl mialas.zdrowe to najwazniejsze i nie bedzie ciągot do slodyczy ;-)
iw-nowa
20 września 2015, 20:58Wyglądają tak apetycznie, że aż się boję zrobić :)!
SylwiaS1974
20 września 2015, 21:00To fakt, są pyszne, ale jak się ma ochotę na słodkie to lepiej mieć coś takiego pod ręką niż ciastka ze sklepu przepełnione E. Poza tym jest sens sobie wszystkiego odmawiać ? :)
iw-nowa
20 września 2015, 21:02Kiedy mnie nachodzi ochota na słodkie zawsze mam pod ręką ze trzy różne rodzaje owoców i robię sobie deser owocowy z jogurtem, ew. łyżeczką miodu i orzechami. :) Też zaspokaja, a ma trochę witaminek. U mnie się sprawdza! Ciastek nie jadłam hohoho, nie pamiętam. Aha, ostatnio zjadłam loda i ciasto na wakacjach, czyli jakieś 3 tygodnie temu. A od początku diety (czyli od 12 maja) w ogóle. Czyli można :) pozdrowienia