witam Kochanienkie!
bylam dzisiaj na silowni i mialam zajecia z trenerem aby opracowac moj nowy plan cwiczen i dal mi tak popalic ze teraz rak nie moge podniesc zeby pranie powiesic. no nic za 6 tygodni bo na tyle Matt dal mi plan bede wyrzezbiona ze hoho i strace pewnie kolejne 8 albo 10 kg
a wiec nie ma co plakac tylko do roboty sie zabrac
dzisiaj jeszcze bedzie spacerek z coreczka bo pogoda wiosenna a wieczorem mialam zrobic 20-25 km na rowerku ale dzisiaj sobie odpuszcze bo ledwo palcem moge ruszyc. z dietka wszystko wedlug planu, malokaloryczne i zdrowe no i pyszne
milego dnia Kochane
sylwia66
11 marca 2012, 13:20bardzo przystojny jak na anglika;)
b1a2s3i4a5aaa
11 marca 2012, 11:47a rzystojny ten trener?;p bo wiesz.. zawsze wieksza motywacja ;p
corros
11 marca 2012, 04:59gratuluje i oby tak dalej
NaMolik
10 marca 2012, 22:47Do roboty !!! Pozdrawiam i dobrej nocy życze !!!
Marzena.gliwice
10 marca 2012, 15:56z trenerem?? kurcze bardzo fajny pomysł, taki to zawsze dobrze dopasuje trening, żeby rzeźbić to co trzeba i spalać ten tłuszczyk ;p oj już widzę jak się zmienisz!!
Julcia0050
10 marca 2012, 15:30No! ale będziesz laska ;)) czekamy na fotki :)) powodzenia w realizacji planu ;**
ssandra2012
10 marca 2012, 15:076 tygodni zleci niewiadomo kiedy!!!!!