hejka drobinki!!!
wczoraj byla mala wpadka ale tak jak powiedzialam tak tez zrobilam i kolacji nie bylo.
dzisiaj jest nowy dzien i moze byc tylko lepiej.
sniadanie:
trzy kawalki chleba razowego cieko posmarowane chudsza wersja serka philadelphia z ogorkiem i pomidorem
obiad:
maly talerzyk ryzu z warzywami
kolacja:
bedzie to samo co na obiad i tyle samo bo troche zostalo a nie wyrzuce
a wiec dzien idzie nie zle. jak corcia wstamie to na spacer idziemy z mezem do parku i moze do znajomych na wode z cytrynka jak dla mnie
milego dnia zycze i tym dla ktorych nadchodzi dzien kontroli wagi jak najlepszych wynikow
busiaczekkk
27 lutego 2012, 10:05hej :* słyszałam własnie o zumbie... narazie nie mam kasy na zajecia, zeby sie zapisac, ale moze w przyszłym miesiacu skorzystam. parę razy próbowałam z neta w domu, no ale to nie te same warunki co w fitness, bo mało miejsca i w ogóle :) Miłęgo dnia :*
Marzena.gliwice
26 lutego 2012, 20:13dobrze Ci idzie ;) pozdrawiam ;)
ancira
26 lutego 2012, 16:23bardzo ladnie, tak trzymaj!