Cześć wam!
Właśnie wróciłam z zakupów. Troszkę nakupiłam. Masę owoców - norma. Warzywa, oliwa z oliwek, mleko, filety rybne i szpinak z serem. Za szpinakiem nie przepadam, ale mam zamiar się do niego przekonać! Rybka mało zdrowa, bo gotowa, tylko do podsmażenia, ale z racji tego, że czasu mam niewiele na przyrządzenie czegoś dobrego to pocieszę się, że podsmażę rybkę chociaż na zdrowym oleju. Zakupy udane.
Jutro mam zamiar pójść już do pracy do małego. Mam nadzieję, że jego rodzice mnie nie wygonią z tym moim kaszlem, ale co ja poradzę... Kaszel może się jeszcze troszkę potrzymać.
Zaraz robię obiad. Podsmażam rybkę, szpinak z serem i wcinamy! Później będzie trzeba zrobić się na bóstwo i lecę ze znajomym na kolejne zakupy. Szał ciał!
Zostawiam was ze zdjęciem moich zakupów oraz małą motywacją, która jest jednocześnie moją tapetą na telefonie! Buziaki!
BeYou86
10 stycznia 2016, 14:57Daj znac jak szpinak Ci smakowal:-)
sylwek221992
10 stycznia 2016, 15:22Szpinak z serem + rybka = rewelacja :D najadłam się, smakowało i mogłabym jeść jeszcze... no ale... :D także przekonałam się! :D
BeYou86
10 stycznia 2016, 16:29No to super. Mnie sie szpinak powoli sie konczy, wiec musze odwiedzic biedronke;-)