Cześć kochane!
Wskoczyłam na rower! Tak jak pisałam. Było blisko, a zwróciłabym całe śniadanie, ale przeżyłam . Przyszedł mój motylek, też już wykonałam kilka ćwiczeń po 10 powtórzeń, 3 serie. Na obiad reszta łazanek, a teraz popijam koktajl z 2 owoców kiwi, mandarynki i wody z cytryną. Kwaskowe, pyszooootka! .
Na motylku nogi dają radę, ale próbowałam ćwiczyć rękoma, żeby ujędrnić ramiona. MASAKRA! Ja totalnie nie mam siły w rękach . Ale spokojnie, poćwiczymy, zobaczymy .
Weekend spędzam na uczelni. Sobota egzamin... Aktualnie jestem totalnie nieprzygotowana. Jak to student, wymyślam sobie co chwilę jakieś zajęcia... A to kurz zauważę, a to zgłodnieję, a to stwierdzę, że muszę poćwiczyć, później że koktajl zrobię... Nagle ciuchy na krześle mi przeszkadzają. No cała ja , ale ze spokojem! Nie ma co się stresować. Jutro też jest dzień, poczytam, coś zapamiętam. Uda się, to się uda. Poprawka to nie koniec świata . Jeden egzamin mam zaległy. Chora byłam, żadna nowość w ostatnim czasie. Będę musiała wybrać się na dyżur.
Tymczasem w sobotę po zajęciach wpadają do mnie koleżanki na 2h. Ploty, ploteczki, a od 16 ruszam po byłą bratową (haha, tak - nadal mamy super kontakt) na uczelnię i lecimy razem na zakupy.
Niedziela już niestety od rana od 8 do godziny prawie 18 na uczelni . No trudno. Nic nie poradzę, takie życie. Zachciało się studiowania, to mam . Od poniedziałku prawdopodobnie wracam do małego do pracy. Jutro jeszcze się kuruję, bo kaszel prowadzi ze mną walkę i niestety ją wygrywa...
To by było na tyle! Buziaki!
1.Obiadek - Łazanki
2. Koktajl
3. Motylek
Emotion96
7 stycznia 2016, 20:53Spokojnie, bez spiny są drugie terminy :P Też tak robię :) Trzymaj się ;)
sylwek221992
7 stycznia 2016, 21:07Otóż to :D Pozdrawiam ;)
BeYou86
7 stycznia 2016, 19:30Smaczne jedzonko. A co do robienia wszystkiego przed egzaminami, to ja znam tę bajkę:P Zawsze przed egzaminami zamiast sie uczyc, to nagle mi sie przypominało, że kabine do prysznica trzeba umyć, że pranie zalega, ze tamto i owamto:D I zamiast sie uczyc, to czyściłam hacjende:P
sylwek221992
7 stycznia 2016, 19:32No to high five! :D Dokładnie tak, a czasem nawet nadrobienie kilku zaległych odcinków serialu okazywało się ważniejsze haha :D bo przecież ten wątek był taki interesujący, ciekawe jak się skończy :D haha teraz robię to samo, właśnie skończyłam serial haha no nic, mam nadzieję, że jutro się zbiorę! :D
screwdriver
7 stycznia 2016, 18:49łazanki :o jadłabym!
sylwek221992
7 stycznia 2016, 18:52owszem :D zjadłam... a mogłabym jeszcze... :D aahaha
screwdriver
7 stycznia 2016, 18:53weź nie mów, bo jeszcze zaraz do sklepu pójdę :O
sylwek221992
7 stycznia 2016, 18:54okej, milczę :D ahaha