Witajcie szczupaczki moje kochane ;) ....
bo wiecie ja na mamy wikcie hmmmm bioderka to na bank mam okrąglutkie jak pączusie haha ...
Dziewczyny....wczasy ZAJEBI....E ................39 dni u mamci i tatuania ....bomba ;)
Przywiozłam ze sobą ...opaleniznę haha ..... nowy tatuaż (jutro wciepnę fotkę ) przerobiłąm też poprzedni i masę fajnych wspomnień i no kochane i iiii ...... tak tak ta uparta singielka ma kogoś.....hmmmm (no może nie tak uparta hehe )
Ale było też ciężko...oj bardzo....w skrócie zapodam Wam najciekawsze akcje...
nr1! ....mój pijany szwagier postanowił uczyć mojego syna jeździć samochodem...niesprawnym bez hamulca ręcznego ... a On (czyli szwagier) bez prawka i ślepawy.......ale był dym! HEH....
nr2 Straszna awantura mojej sis z Igorem czyli synkiem 15 l .....hehe jak wracałam ze sklepu zaalarmowana to prawie wjechałam w tą moją ....i w ten dzień się właściwie coś zaczęło hehe czuli już drugiego dnia wczasów.....a synu uciekł kajś w pola i go szukałam bo dziadki panikowali hehe....no ale puźniej już było lepiej
nr3 Zdechł piesio sis N ...a oni go kochali ....
nr4 E poznał ojca....brrrr niby nie było tragedii ale ja musiałam być z dzieckiem i te parę godzin z Nimi dwoma...bardzo trudno było mi się pozbierać....do tego pojechałam na cmentarz do ex męża dojechał T (wiecie ten ex) i wyłam pół nocy!!!!!
A i ten "ktosiek" co wrócił do tej ex....też Wam kiedyś pisałam....stwierdził że chce być ze mną haha ....ale już był Pablito......
No i tyle w skrócie....
Oczywiście były (ten co się rozeszliśmy i tak wracał itd bllle) chciał zaś wracać i wogóle ....masakra...przyjeżdżał i mi dupę zawracał....mogę powiedzieć że zepsuł mi sporo krwi...ale co zrobić...
A teraz Pablito czyli ta moja .....hmmmm znam go od dziecka (razem do podstawówki śmigaliśmy) ale i w tedy drogi się rozeszły....znajomość odnowiliśmy kiedyś na FB ....ale tak na luziku.....dopiero jak tam zaczęliśmy pisać i takie tam coś się zmieniło......ale to początek heh widzieliśmy się ino raz i to jeszcze na etapie koleżeńskim a to dlatego że pracuje w Belgii.....a o to mi chodziło haha coby był dojezdny...kawaler bez dzieci mało pijący i nie palący do tego w miarę przystojny....ale jak Nam to się ułoży nie wiem....ma przyjechać we wrześniu,,,,myślicie że powinnam zaś ryzykować ?????
A na koniec napisze że jak wróciłam czekała na mnie strasznie nie fajna niespodzianka......kiedyś dawno temu jak pracowałam w sklepie czyli 13 lat temu.....szef mi nie płacił itd i rzuciłam prace....a ten ciul zrobił jakieś rozliczenie bez mojej wiedzy i powiedział że mam mu ja zapłacić za straty bo manko i zostawiłam sklep bez ekspedientki itd....ale w tedy go olałam bo to naciągacz ....tylko że On mnie posądził odbyła się jakaś rozp beze mnie i sprawa ucichła i teraz z kilku setek ......chcą ode mnie ponad 5 TYSIĘCY !!!!!!! a najgorsze że to ja zmaściłam bo się nie odwołałam i już nic nie zrobię....on odczekał 10 lat i złożył wniosek o odzyskanie długu + odsetki...a że to 12 lat to jestem w czarnej duuuuupie........
Dobra dość na dziś bo i tak pewnie nieliczni doczytają....buziaki kochane a doi Was wpadam ale chyba od jutra bo nie mam dziś sił.....ciągle i mam doła na maxa bo nie wiem jak to pochytać
....
pozdrawiam
Ellfick
8 sierpnia 2014, 21:40Kurcze, że też nie moze byc w życiu trochę spokoju.. Ciagle cos.. Moze skorzystaj z porady prawnej? Kurde nie cierpię takich cwaniakow.. A z Panem Belgikiem to chyba bym spróbowała.. Tym bardziej że nie ma żadnych zobowiązań..
sylwcia1704
9 sierpnia 2014, 17:41Heh pan Belg...to polak haha ;) nawet razem do podstawówki śmigaliśmy haha ;) co do cwaniaków ...to poradę już miałam i odwołuję się ale wszystko w rękach sędziego....oj mam dość...
sronka
6 sierpnia 2014, 10:30kochanie oczywiście że zaryzykuj, może akurat on będzie Twoim szczęściem:) trzymam kciuki i czekam na więcej relacji:)
sylwcia1704
6 sierpnia 2014, 15:46Dzięki wielkie ;) mam taki plan ;) ....oby się udało bo chyba mnie godzien hehe ;)
naja24
5 sierpnia 2014, 20:10O mój boże miesiąc jakbyś rok tam była, super , super z tym ktosiem ryzykuj kto nie ryzykuje ........................., pozdrawiam a energię zabieram bo mi akurat teraz potrzebna :)
sylwcia1704
6 sierpnia 2014, 15:46z Pablitem kochana...ktoś to ten co mnie dla byłej odepchnął a potem chciał wracać hehe ....ale dzięki ;) trzymaj kciukaski bo chyba mi potrzebne ;)