Siemanko
Jak u Was kochane bo ja to jakoś jestem....jak ten kociak
Wczorajsza imprezka była oczywiście bez alkoholowa ale bardzo kaloryczna...ale to była sprawa oczywista hehe ....rano szklanka była łaskawa zważywszy na wczoraj bo 61,3..ale jutro na pewno sobie odbije heh.
Dziś grzeczniej ale na obiadek poszalała...zdrowo w niezdrowiu heh....ogulnie jestem nie do życia i chyba jakąś dżemkę sobie zapodam....
menu:
1-9,30-jogurt naturalny + grejpfrut + pomarańcz= 294kcl
(jogurt200g-95kcl+grejpf190g-85kcl+pomarańcz180g-85kcl)
2-13,00- trzy kostki mintaja smażone(niestety) + kasza gryczana polane kefirem z surówką z cukinii,pomidora i kefiru =727kcl (a by się zdawało że zdrowo heh)
mintaj-230g-492kcl kasza grycz50g surowej a ugotowanej nie wiem -168kcl+sórówka 67kcl)
3-16,30-pomarańcz,jabłko polane kefirem=231kcl
(pomarańcz-106kcl+jabłko-100kcl kefir-25 kcl)
razem=1252 + 48 inka = 1300kcl -suma sumarum nie wyszło tragicznie
Ćwiczeń mniej niż zero....nie mam weny heh....
ale wypiłam koperek męczę wodę jeszcze może miętkę zachaczę to w bioderka rybki może tyle nie pójdzie nie.....
I tym kalorycznym jak szlak obiadem kończę wpis bo nic dodać nic ująć...
I coś dla singielek...
I dla Wszystkich vitalianek
pozdrawiam
Ellfick
18 maja 2014, 22:39A Ty Kochana jak zwykle kawką kusisz :) a myśle że rybką nie masz się co przejmować.. Bo rybki w diecie muszą być.. Buźki :)
sylwcia1704
19 maja 2014, 13:03A już zapomniałam heh....ogólnie bilans nie był straszny.....a kawa z rana jak śmietana hehe
Agnes2602
18 maja 2014, 14:57Znam takie świnki które gryzą.
sylwcia1704
19 maja 2014, 13:00etam...lepszy gryz świnki niż cios chłoptasia haha ;)
Invisible2
18 maja 2014, 14:31Haha niezły ten obrazek dla singielek ;)
sylwcia1704
19 maja 2014, 13:02Bo singielki są najlepsze ;)