Wczoraj na kolacje pizza, ( dobrze że tylko jeden kawałek ), no i waga na szczęście nie poszła w górę.
Rano na śniadanko jajecznica i grzanki, a potem w ogródku czas zacząć coś robić bo czuć już wiosne, także grabie w dłoń :)
No i oczywiście więcej ćwiczeń aby spalić wczorajszą pizze.