Jestem już spakowana,wykapana zaraz jeszcze jakiś film obejrzę i ostatnia nockę będę spała w moim łóżeczku :)
Dzwoniliśmy do tego faceta z przewózki,i powiedział że do południa powinni nas już zabrać
ale najlepsze jest to że od tych zamieci na drogach wcześniejsza tura z osobami co jechali z
Belgii do Polski trwała .........................40 godzin
Wigili dojadę,najważniejsze że nie jak długo ale byle szczęśliwie :)
A moja SIS już się martwi że nie zdążę do fryzjera,do manikużystki i do dentysty no z tym ostatnim to się trochę ciesze jak bym nie zdążyła,ale sama potem powiedziała że
najwazniejsze abyśmy cali dojechali :)
Życzę Wam robaczki dobrej nocki,jeszcze na razie nie składam wam życzeń świątecznych bo cały czas będę się tutaj pojawiać,normalnie Żyć teraz nie umiem bez WAS i tej całej Vitalii :) Buźka :*:*:*:*:*:* DOBRANOC .............
grubanamaxa
21 grudnia 2009, 20:52uważaj na siebie!! i wspaniałych dni i chwil radosnych wśród rodzinie Tobie życzę!:)))pozdrawiam gorąco!
Cieploludka
21 grudnia 2009, 19:33Ależ pięknie już schudłaś :))))
zalamanaa
21 grudnia 2009, 18:28no to życzę nie 40godzinnej jazdy :) :*
Gosia7910
21 grudnia 2009, 17:33Twoje zdjęcie. No jesteś teraz naprawdę wylaszczona. Wyglądasz wspaniale. Jak by ktoś pokazał te dwa zdjęcia bez komentarza to ciężkoby uwierzyć że to jedna i ta sama osoba:) Naprawdę SUPER!!!
Detroit
21 grudnia 2009, 13:47oczywiście na pierwszy ogień komentuje brzuszki - 700:) świetna jesteś :)) ogólnie ta podróż to masakra ja z Anglii w zeszłym roku wracałam(też z przewoźnikiem) 18 godzin a przecież Belgia jest bliżej... Najgorsze jest to że śnieg będzie Ci towarzyszył prawie całą drogę.... żeby udało Ci się zdążyć na czas:)
anilewee
21 grudnia 2009, 12:10to udanej podróży:) i żeby nie trwała 40h!:P i super, że jednak się skusiłas na brzuszki:D
wodnik23
21 grudnia 2009, 10:38Kobieto ale metamorfoze przeszlas!! az sie wierzyc nie chce! :) pieknie schudlas. Gratuluje
sylvia837
21 grudnia 2009, 10:29Wielkie dzieki dziewczyny :* Jak narazie siedzimy jak na na gwoździach i czekamy na telefon o której po nas będą,tak się nerwuję że masakra nawet do klopa nie mogę iść bo wszystko w nerwówce ;/ żebyśmy tylko szczęsliwie dojechali no i oczywiście przed Wigilią :) ja na początku robiłam 30 brzuszków a potem stopniowo powoli zwiększałam liczbę :) pozdrawiam was gorąco :)
dusia
21 grudnia 2009, 08:54Bezpiecznej drogi i dobrze spędzonych świąt.
kasiulabrzydula
20 grudnia 2009, 23:06wow 700 :) niezly wynik ja dzis zrobilam 100 i jestesm z siebie dumna hihi bo u mnie to dopiero poczatek :) zycze szczesliwej podrozy buziak