Pomyslalam ze zaczne wpisywac co jem jak dawniej w pamietkiku a wiec dzis bylo:
Ś-platki z mlekiem 0.5% fruit & fibre okolo 550kcal
2Ś-saladka gotowa z tunczyka 220ckal
O-3lyzki ryzu troche warzyw mrozonych i saladka z tunczyka inny rodzaj 400kcal
Pozniej troszeczke barszczu oko 50kcal
i2mandarynki 100kcal , dwie kawy z chudym mlekiemi ciastko okolo100kcal (pyszniutkie) 50kcal razem okolo=1470kcal :)))))))))))))))))))))))))
Zmiescilam sie w 1500 wiec jest super. Ta dieta mi odpowiada bo nie chodze glodna :)
Pozdrawiam!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gargamel88
30 grudnia 2008, 01:16fajny obrazek:P i jaki prawdziwy!!!
bogumila82
29 grudnia 2008, 19:04ja tez sie sama sobie dziwie, ze mam taki zapal do ciwczen...ale to chyba przez to ze w tej chwili siedze w domu..pewnie jakbym do pracy chodzila to by mi sie nie chcialo...;) pozdrawiam i zycze aby sily powrocily jak najszybciej...;)
WoolfieGirl
29 grudnia 2008, 11:02wygladasz swietnie :) roznice widac golym okiem! pozdrawiam :)
maryylka
29 grudnia 2008, 10:41patrze na te zdj i niedowierzam.. kobieto jak ty to osiagnelas?! ja tez tak chce! podziwiam. gratuluje;*
KAROTKA85
28 grudnia 2008, 23:19wiesz ja szczerze powiedizawszy bym sie nie spodziewala az takiego zmeczenia po rowerku stacjonarnym...duzo jezdzilam i jezdze zwyklym rowerem ale to mnei tak nie meczylo...a steper jest oki o ile ma sie do niego mobilizacje...pozdraiwam i trzymam kciukiz a ostatnie kilogramy