Nie wiem ile ważę, znam tylko moje obwody i to mnie dołuje. Już jakiś miesiąc temu postanowiłam się wziąć za siebie, nie jadłam słodyczy, nie piłam gazowanych, słodkich napoi, starałam się jeść więcej warzyw, owoców i mniej węglowodanów, ale jakoś efektów wielkich nie widziałam więc dorzuciłam ćwiczenia. Obecnie jestem po 7h callaneticsu do tego ćwiczę prawie codziennie jakieś swoje ćwiczenia (pompki, przysiady itp. ). Dziś się mierzyłam, jestem przed okresem, i cm też jakoś nie bardzo spadły, nie wiem co robię źle, ale nie zamierzam się poddać.
Święta nie były dla mnie jakimś wielkim obżarstwem, wiadomo zdarzyło się ciasto, jakiś cukierek.... No ale teraz trzeba już wrócić do starych nawyków. 05.02. mam urodziny i do tego czasu, chce doprowadzić moje ciało do takiego stanu, który będzie mi się chociaż trochę podobać:) Najbardziej zależy mi na zrzuceniu boczków i ud ! Także kontynuuję callanetics, inne ćwiczenia, spacery i "zdrowe odżywianie" a co z tym idzie zmniejszenie porcji. Bo co z tego że jem zdrowe rzeczy jak wrzucam je w siebie jak śmieciarka ... ?!
Mam w głowie obraz siebie, tego jak chce wyglądać i mam nadzieje że uda mi się to osiągnąć :)
Pozdrawiam :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.