Dziś robię wpis jeszcze przed pracą, bo niestety potem tylko przeglądam wpisy a już na swój czasu mi brakuje.
Dietkuję nadal, waga prawie wróciła do normy dziś wskazała 61,4 to już bliżej paska jak dalej. Muszę się troszkę sprężyć, bo spadek po te 100g nie jest zbyt zadawalający co nie oznacza, że nie cieszy mnie wcale. Tak jak napisałał Vitalijko "ziarnko do ziarnka" tego się trzymam.
Króciutko, ale czas nagli. Pa.
SunnySkyy
15 stycznia 2016, 13:16Dziękuję dziewczyny za miłe słowa :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
roogirl
13 stycznia 2016, 16:45Powodzenia, na pewno się uda. Lepsze cokolwiek niż nic :)
Anankeee
13 stycznia 2016, 09:59Super za chwilę dogonisz pasek :D Tylko się nie poddawaj. Powodzenia ;-)
NikaMac
13 stycznia 2016, 09:38najważniejsze ,że waga spada:) pozdrawiam :)
angelisia69
13 stycznia 2016, 08:26zawsze to jakis,powinien cie podbudowac i zmobilizowac do lepszej pracy ;-) trrzymam kciuki za nastepne spadeczki i obys pokazna sumke uzbierala ;-) Milego dzionka