Jestem, mam nadzieje, że uda mi sie zakończyc mój wpis... wczoraj trzy razy pisałam i za każdym razem mi połączenie zrywało a potem, tradycyjnie, brak czasu.
No to pokrótce:
Śniadanko wczoraj wyglądało tak:
* jogurt naturalny + otreby śliwkowe
Na obiad była:
* rybka na parze + ziemniak z koperkiem + buraczki + kapusta czerwona
Kolacja:
* 1/2 kromeczki ciemnego pieczywa, posmarowana masłem + 1/2 jajka + plaster poledwicy z indyka + plaster pomidora
A z racji wypitego przeze mnie w dniu poprzednim alkoholu spadek wagi nie jest wielki
Ale i tak postanowiłam go zaznaczyc na pasku, ponieważ za momencik wyjeżdżamy i mam lekkie obawy z jaką wagą wróce, a tak to aż miło mi sie patrzy.
No i dziś:
Sniadanko jeszcze nie zjedzone, ale już przygotowane:
* jak zwykłe serek wiejski lekki + cebula + przecier pomidorowy
A reszta menu jest mi nie znana i pozostawia wielki znak zapytania
?
No to Pa Pa
Przygotowań nadszedł czas.
Obiecuje w wolnej chwili jak taką znajde do Was zagląda i poskromic swój wielgachny apetyt i nie obrzerac sie.
Relacje zdam po powrocie.
czekolada18
13 sierpnia 2011, 13:21bardzo apetyczne menu ;) miłego dnia
duszka189
13 sierpnia 2011, 11:05ciekawe menu, skorzystam z niego, zwłaszcza co do obiadku, bo sama nie mam za bardzo na niego pomysłu:) życzę wytrwałości i braku chęci na pokusy:)