Wielkie ups po weekendzie. Piątkowy mecz zajadałam orzeszkami i zapiłam lampką wina. Potem weekend i dziś 0,6 na plusie....
Kochane...to ostatni tydzień przed Świętami, dajmy z siebie wszystko!!!
Wielkie ups po weekendzie. Piątkowy mecz zajadałam orzeszkami i zapiłam lampką wina. Potem weekend i dziś 0,6 na plusie....
Kochane...to ostatni tydzień przed Świętami, dajmy z siebie wszystko!!!