Weekend za nami. u mnie obfitowal w grile i gości, no i oczywiście nadmiar słodkiego. Waga poszla w górę i znowu daleko mi do ideału. Nie zmieniam paska, bo mi poprostu wstyd.
Postaram się pracować nad sobą, choć po podciętych skrzydlach bardzo trudno wraca się do formy.Papa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
patih
27 kwietnia 2009, 09:34te grille nas zgubią!!!
xxKaTariNAxx
27 kwietnia 2009, 09:02trzymaj się ;)