Kurdę, ja już sama nie wiem co ze mną jest nie tak. Ćwiczę po 2 godziny dziennie (fitnes, basen i takie tam), daję z siebie wszystko, przez cały dzień kontroluję co jem, a wieczorem dostaję jakiegoś małpiego rozumu i potrafię zjeść 3 kromki chleba z szynką i serem żółtym! A rano się budzę, jestem na siebie wściekła, obiecuję sobie, że to było OSTATNI RAZ i kolejnego dnia znowu to robię! No przecież to jest NIENORMALNE!!! No i oczywiście waga idzie w górę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ma ktoś jakąś cudowną radę dla takiego przygłupa jak ja?!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
18 marca 2014, 09:37Co myślisz o tabletkach na odchudzanie? Np tych opisanych tutaj: http://jessverr.tumblr.com/
fitnessmania
19 września 2013, 14:03Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
panna79
7 maja 2013, 13:46Kefir,mleko ,marchewka ,warzywka swieze ,na parze do obiadku.W Polsce jest tyle fajnej zieleniny az slinka cieknie ,3 ,4 dni i napady znikna:)
panna79
7 maja 2013, 13:41Jesli lubisz chleb zmien na ciemne razowe ciezkie pieczywo,makarony pelno ziarniste,kasze gryczana,po 3 dniach to polubisz
VintageFat
7 maja 2013, 10:33Ja się zapycham błonnikiem po 18. Jakoś wytrzymuję, ale ciężko jest. Przechodzę to samo, co Ty, niestety.
magdalenkka
7 maja 2013, 10:32woda, woda i jeszcze raz woda!! piję wodę z cytryną, zapycha! poza tym- staram się znaleźć sobie jakieś zajęcie, np. książka czy film, oderwać myśli od jedzenia ;-)