data 08.08.2013 | godz | ..czwartek............................................................................................................ |
9.00 | 5 plastrów grubych oscypka | |
12.30 | herbata,activia duza do picia, składana kanapka z rozowego z wedliną i serem zółtym | |
16.00 | kawa mrozona, 4 razowe z szynka serem i ciut majonezu | |
19.00 | 1 1/2 piwa ze sokiem , 1 ptasie | |
|
waga spoko taka jak wczoraj...jestem cały czas nie wyspana po wrocławiu, chodze póżno spać , wczesnie wstaje bo mam teraz cały czas na rano, dzień na wyskokich obrotach, do tego znów mam od wczoraj mdłości , to tak jabym cos miała w gadle tak głeboko , oszaleje zachwile...
2 miesiac waliki z otyłością mija jutro, waga troche mi zabrało całe 1,4 do rezultatu :(, brzuszki i rower od tyg w odstawce też brakuje na pasku :(, musze sie znów wziasc w garsc w sobote bedzie czas to sie w koncu pomierze bo na poczatku tego nie zrobiłam i jestem ciekawa jak to w cm wyglada ?
w sobote robie wspólne dla rodzinki, ur dziewczyn Młoda miała 05 lipca 8 lat imprez dla dzieci zaliczona, a starsza ma 12 14 lat , jejku czas gna stanowczo za szybko :( czy niechciałybyście by zycie trwało z 200 lat takie min a nie jak ostatnio ludzie umieraja 60 70 lat 90 czy 100 to wyjatki, czasem jak sie zagłębie w temat to mnie to wszystko przeraza bo wychodzi na to ze przy dobrych rokowaniach to jestem na półmetu , przy złych to lepiej nie myśleć :((((
postanowiłam zrobić sobie kuracje oczyszczajaca z tego syropu neera, siostra przechodziła czuła sie rewelacyjnie, zakupiłam 1 l ma starczyc na ok 7 dni starczy bo najlepsze efekty na 10 dni ale nie wiem czy wytrzymam bez stałego pokarku zobaczymy :) powinno jutro dojsc to zaczne od poniedziałku, bede pisac o szczegółach
wczoraj prawie 3 godz prosowałm po wiatrakiem na full i prawie padłam na pysk, maskara musiałm potem zgrzeszyc i zamiast na rower ( w domu mam ok 33 C) nie miałam siły przysiegam po ty prasowaniu, wyszłam z sasiadka na ławke w 28 C z zimnym piwkiem ...tylko te komary...ale było cudnie delikatny wiaterem i zimne piwo Nie żałuje jesień za pasem
buziaczki :)
zosia27samosia
8 sierpnia 2013, 20:51Od jutra juz podobno ma byc chlodniej wiec wrocimy do swiata zywych:)
tarantula1973
8 sierpnia 2013, 14:31Ja też chodzę jak zombie...i marzę o urlopie i przespaniu z 20stu godzin nonstop....Nierealne!
magdasobejko
8 sierpnia 2013, 13:59A ja jestem nie wyspana po urlopie...:) A w poniedziałek jadę do Wrocławia na jodoradioterapię ....w sobotę także do Wrocławia na jakiś konwekt animo z moim 16 -to letnim synem ....a potem przez tydzień poza domem ...z powodu tego naświetlania ....ponieważ nie mogę się zbliżać do dzieci ... Dobrze że od jutra ma być ochłodzenie...bo tych upałów mam już dość ..
inesiaa
8 sierpnia 2013, 11:56I dobrze, czasem trzeba odpoczac, a czas stanowczo za szybko mija, widac to po dzieciach:)
umberta
8 sierpnia 2013, 11:28Trzeba korzystać z ciepła póki jest, bo później będzie coraz zimniej! :)
annna1978
8 sierpnia 2013, 11:21masz rację, lepiej żyć chwilką i się nie zagłebiać w pędzący czas:)))