maskakryczny dzień mam nadzieje ze cały tydzień niedaj boze taki nie bedzie a do tego jeszcze ta pogoda , 15 stopni i leje nienawidze tego...
wczoraj byłam cały dzień padnieta, podobno ciśnienie, nic nie jadłam bo nie miałam ochoty, tylko nie bijcie, wypiłam w pracy 3 kawy i myślałm ze zaraz zasnę, ludzi wogóle nie było wiec tym bardziej masakra, zjadłam moze z 30 40 migdałów...po 17 zjadłam obiad makaron z sosem i pulpetami mała miseczkę i połakomiłam sie na fortunke i chyba mi zaszkodziła, manio jak ja sie zle czułam, cały czas cos jakbym miała na zoładku, masakra, mdliło mnie, odijało mi sie makaronem i fortunką masakra!!!!, wieczoram ok 21.00 niunia zrobiła herbatki i nie wytrzymałam,to nie był głód tylko chec zabicia mdłości zjadłam 4 białe kanapeczki, na szczescie mikroskopijne z wedliną i chrzanem....trudno stało sie ..ale musze sie jeszcze do czegos przeznać niedość ze biały chleb o tej godzinie to jeszcze ok 23 pozarłam ok 6 łyżeczek nutelli, mówiłam niuni ze to zły pomysł, ze ja z nutella pod jednym dachem to morderstwo trudno stało sie...na szczescie waga łaskawa, zaczeła opróżniac kieszonki zapasowe po weekendzie i spadła, wiecie co mam chyba skreloze bo zastanawiam sie ile miałam rano napewno pozbyłam sie 4 ale czy 1 było czy 0 to sobie nie moge przypomniec, ale grunt ze mniej czyli 90 lub 91 ale chyba raczej to drugie
mimo złych dolegliwości wsiadłam na rower , ale tylko na 30 przepisowych minut ( choc mi jakis diabełek szeptał nie mecz sie po co żle sie czujesz ) ale dałam rade i zaraz potem błogi prysznic
dziś w pracy jakas taka głodna byłam, wyskoczyłam do sklepu po zakupy do domu bo cos pusto w lodówce, i dałam rade nie kupiłam nic zakazanego, a do pracy ciemną bułkę i serek i wieczorkiem wypije koktajl truskawkowy i kupiłam jeszcze swiezych i zrobie konfiture truskawkową ooo miłego dnia :)
zosia27samosia
25 czerwca 2013, 23:13Ale się Kochana zawzięłaś na ten rowerek, super!!!!
ania1607
25 czerwca 2013, 14:09kazdemu zdarzaja sie wpadki.. ja mialam dzis ogromna chec na kebaba.. taki zapach byl na pkp ze myslalam ze pojde po niego ale jednak sie nie dalam