rewelacji nie ma, po weekendzie waga zatrzymała sie na 91 czyli mała zwyżka i stabilizacja, poprostu jadłam normalene z dzieciakami obiady i waga ciut skoczyła po 3 dniach oszczednego jedzenia, 6 dzien bez chleba ze słodyczami niestety wczoraj wpadłam wieczorem, a właściwie w nocy zrzarłam całą milkę, waga stoi dzis tez 91, wiec postanowiłam dzis zjesc porzywne sniadanie tym bardziej ze popołudnie bedzie w biegu i tak tez zrobiłam a po pracy tylko jogurty i sok warzywny moze jutro sie ruszy bo w wc tez dzis sie ruszyło choc w ciagu tych 6 dni nie narzekam zmiana diety w tym kierunku tez zadziałała, ale dziś rewelacja,
trzymajcie jutro kciuki mam w poznaniu egzamin knf z ubezpieczen ......
p.s.1 rano pokonałam kolejna milke zamieniłam ja na sniadanie
p.s.2 wieczorem córka mnie kusiła ale dałam rade zjadłam obiadokolacje ryz i kefir :)
papa
dytkosia
27 listopada 2012, 19:57Trzymam kciuki
zosia27samosia
27 listopada 2012, 15:26Trzymam kciuki jak szalona!!! Będzie dobrze:)