w piątek w pracy do 17 urwanie głowy , na zebranie nie poszłam bo myślałam ze mi łeb pęknie...dobrze zrobiłam kumpela mi wszystko przekazała, nie warto było :) mi troche głowa przeszła i niestety dopiero ok 21 zjadłam obiado kolacje i to niestety chlebową i spora ale waga w sobote ok 88,2 , normalnie dziwne była niższa, w sobote troche pracy domowej i w przerwie fryzjer, a po południu z dziewczynami spacer po liście, niby nie jadłam dużo ale przede wszystkim chleb i troche ciastek ! no i waga w niedziele niestety 89,2 ! i dzis tez a wczoraj było ciut lepiej bo jedzenie bardziej zdrowe, ale było słodkie i chleb na kolacje...ok dzis znów zaczynamy wzmagania bedzie ok ...
I s 3 ciastka suche i kawa
IIs herbata i 4 małe białe z almette
IIIs herbata i 6 ciasteczek kokosowych
o-k warzywa z patelni herbata
k 2 jedynki......i snikers przyznaje sie bez bicia
dzis tez urwanie głowy, rano przez 1,20 min próbowałam sie połączyc z przychodnia by zarejestrowac młoda na szczepienie , dostałam sie na 12.40, potem sie spóżnie do pracy a po pracy dentysta i po dziewczyny odebrac z basenu, jak bede o 19 w domu to bedzie cud...
dzis powinna przyjsc kurtka taka ala skórkowa, krótka ramoneska, 2 lata juz o niej marze i ciagle coś, teraz akurat pogoda na nia, mam nadzieje ze bedzie dobra :)
miłego dzionka i nie chorujcie :)))
p.s. postanowiłam do piątku sie nie wazyc zobaczymy czy dam rade i wtedy w pt w koncu zmienie pasek :))))
zosia27samosia
1 października 2012, 10:47Zdrówka kochana!!! Zwolnij trochę, w czasie choroby trzeba więcej odpoczywać...koniecznie pochwal się kurteczką:P
marusia84
1 października 2012, 10:41Choroba i stresy to nie najlepszy moment na dietkowanie niestety :/ Pokaż koniecznie kurteczkę , też o niej myślałam, ale zawsze myślałam , że jestem do niej za gruba, może będzie moją motywacją ?? : Pozdrawiam