szkoda ze stół nie przyszedł to bym sobie na cacy pokoik zrobiła, jak zrobie pokaze zdjątka :)
chlebek sie piecze wygląda nawet całkiem całkiem :)
waga mniejsza ale do paska cały 1 kg ..no tak ja się rzarło michałki wiem ...sama jestem sobie winna...nie słuchałam was
9.30 kawa pażona i 4 lu goo
13.00 herbata zielona i 4 małe kromki mojego chlebka i 4 pl.zółtego sera
14.30 duza herbata zielona
15.30 jabłko,kefir duzy
18.30 jogurt mały activia naturalny i mała paczka pomarańczowej fitalineii
21.00 jogurt bakoma naturalny z miodem i słonecznikiem, 1 duża marchewka
woda -3 l
aktywność -zero
ZawszeZdrowa
17 września 2011, 22:34Ja również polecam żurawinę...jest kaloryczna, ale zawsze lepsze to od Michałków i lu go ( chyba nie zdajesz sobie sprawy, ze one nie są wcale dietetyczne mimo otoczki wokół nich) . Podjadając takie rzeczy nigdy nie schudniesz...Polecam również migdały...nie za dużo, ale zawsze coś pochrupiesz...Na zachcianki polecam też colę zero...niezdrowa jak to cola, ale dietetyczna...mi pomaga kiedy zaczynam myśleć o słodkim...Postaraj się zrobić sobie jeden dzień na tydzień, półtora kiedy pozwolisz sobie na dwa michałki czy lu go...stopniowo od tego odchodź, ale jeśli będzie to figurować w Twojej diecie codziennie na pewno nie wiele zdziałasz...Podjadanie to największa zbrodnia..Wiesz , że zjedzenie jednego jabłka za dużo..to tak jakbyś w ciągu dnia zjadła dodatkowe pół woreczka ryżu...więc pomyśl sobie co w tym momencie oznacza kilka cukierków. Powodzenia...trzymam mocno kciuki:)
Rozzi
17 września 2011, 14:48ja nie kupuje to mnie nie kusi....ale nie przecze chce mi się słodkiego,więc podjadam żurawinę,równie słodka ale za to mniej kALORYCZNA:)))POLECAM:)