czyli śliwki, czekolada z kawą, syrop i jeszcze ziółka :) jest troche lepiej tylko czuje ze to takie wymuszane, ale mam nadzieje ,że sie unormuje :)
dziś owsiankowy poniedziałek :)
waga o 600 mniej po 3 dniach zastoju, jako drga wyłoniła sie dawno nie widziana 6 :)
9.00 kawa z mlekiem, 8 śliwek i 4 kostki gorzkiej czekolady
10.30 owsianka
11.30 kawa z mlekiem i 2 kostki czekolady
16.30 owsianka
19.00 kawa z pianką ze słodkiego mleka i 2 trufle
23.00 normosan
cdn...
woda -3 l
aktywność - nieuwierzycie byłam na wyciecze rowerowej niby nic wielkiego ale zawsze, córki pojechały do koleżanki a ja sobie nie mogłam znalesc miejsca i rower za mna chodził , pojechałam, pół godz - niedużo ale dosc intensywnie,nie ma gdzie jezdzic a ze byłam sama to o 19.30 nie wybiore sie przeciez do lasu :( jeszcze jak młoda wróci to zalicze brzuszki, musi mi nogi potrzymac , bo tak to bym nic nie zrobiła :)... no to zrobiłam co do mnie należało 2 x po 20 brzuszków...chyba cos działa bo zaczynam czuc ból mięsni :)
p.s. sprawdziłam dziś swoje postanowienie, miało byc na 4 rocznice z vitalią 70 kg, no tego to napewno nie osiagnę ale do 75 jak miałam wcześniej na pasku może..moze co wy na to dam radę , dokładnie rocznica przypada 24 sierpnia, jak się zalogowałam,,,wiem wrazie czego będe mniec rezerwową datę od kiedy zaczęłam jeść z dietą vitalii to napewno jest osiagalne :) to jest 3 wrzesnia, całe 1,4 tyg wiecej na wzmagania to chyba dam radę :)
jolaps
26 lipca 2011, 13:25Trzymam kciuki za realizację zamierzeń. Ja kto nie ma gdzie jeździć???? Ścieżką rowerową przez Spółdzielców do Poznańskiej i powrót.
papuga12
25 lipca 2011, 21:22Gratulacje! Niech żyje spadająca waga!