wklejam jeszcze fotki z wyjazdu na mistrzostwa polski z show dance w twardogórze koło wrocławia, w tym roku starsza po raz pierwszy nie występowała z powodu wyjazdu na długą wycieczkę ze szkołą potem choroba i za dużo opuściła prób nie dałaby rady się przygotować lub moja wersja lepsza od pani instruktor , rade by dała tylko za duży stres i odpowiedzialność, bo chodzi już do grupy juniorów, niewiem jak długo to zniosę dziewuchy są tam okropne tylko głupoty im w głowie i bóg wie co jeszcze i bałam się ,że potem jak przegrają to jej się oberwie było ciężko przyjąć to decyzję ale po wielu łzach ( moich i jej ) i rozmowie doszłyśmy do wniosku ,że tak będzie lepiej.. ale za to po raz pierwszy na mistrzostwa pojechała Matylda (inne występy już zaliczyła ale nie mistrzostwa a ma 6 lat ), a Martynka pojechała kibicować siostrze :) młoda wogóle nie miała stresa i ogólnie grupa wypadła bardzo dobrze z tym,że miałą być kategoria do lat 7 niestety była zbyt mała ilość chętnych a właściewie to chyba jej brak i dali nasze maluszki do kategorii do lat 11 , było 8 zespołów z czego 2 nasze maluszki i dzieci starsze czyli czyba mają 9,10 i 11 w grupie, starszaki zdobyły złoto wyprzedzając caro dance i luzy :))) oraz pech opole ( znający się na rzeczy znają zespoły ) a nasze maluszki dały radę i znalazły się na cieżko zapracowanym 7 miejscu czyli przedostatnie :)))) było super sami ocencie :)))
to są zdjęcia z próby na korytarzu , bo z występu nie mam bo nagrywałam film :)))
a tu odwiedził nas na mistrzostwach mój chrześniak a zarazem chrzestny Matyldy ( mieszka we wrocławiu wiec skorzystał z okazji i do nas przyjechał)
kibic siostra posila się po kibicowaniu :)
johana78
3 lipca 2011, 11:03jeszcze mnie dużo zostało :). Ja tez nie mogłam się zabrać za siebie,(byłam na dukanie z 103 kg zeszłam do 90 i potem poszło znów w górę) ale w końcu jedna z vitalijek namówiła mnie za dietę smacznie dopasowaną. Ona sama schudła na niej 20 kg. Postanowiłam spróbować i od początku maja juz 9 kg poleciało. Myślę że to dlatego że leniwa jestem i nie chciało mi sie myśleć wcześniej co zjeść i potem głupoty tuczące jadłam, a teraz mam jadłospis dokładny, liste zakupów i uwierzyłam że mogę osiągnąć swój cel. Nawet postanowiłam zejść do wagi 60 a teraz myslę ze nawet 58 jest w moim zasięgu. pozdrawiam, jak cos pisz na priv to Ci przeslę jeden dzień mojej diety i odpowiem na wszystkie pytania
TEREZA1976
29 czerwca 2011, 15:47pooglądałam fotki - wspaniałe masz te tancerki !!!