Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela :)
26 czerwca 2011
witajcie wszystkie stare znajome i te nowe...jestem , byłam i będę tylko nie zawsze tak często jak być powinna...po 2 miesiącach jedzenia i nie jedzenia przytyłam 2 kg...szczególnie chyba po tych 4 dniach weekendu normalnie wszystko na mnie peka i juz mi chyba nie pomoze ograniczanie jedzenia ...bo jeszcze z rok tem jak sie ograniczyłam 1 czy 2 dni to zaraz 2-3 kg mniej było a teraz czy jem czy nie to juz nie ma dla mnie znaczenia jak sie niewezme za siebie to marnie skoncze musze cwiczyc wiem ale to takie trudne..moze ktos jest chetny mi potowarzyszyc moze sie wkoncu zmobilizuje POMOCY !!!!!!!
iwciako
26 czerwca 2011, 15:14Ja bardzo chętnie Ci potowarzyszę... mnie też na ogół samej ciężko zmotywować się do ćwiczeń :P ale teraz jestem bardzo zmotywowana :D
Spychala1953
26 czerwca 2011, 15:07dobrych pomysłów zawsze jestem chętna. No to do chudnięcia go, go, go. Zaczynasz już od dzisiaj? Jak to mówią każda chwila na wagę złota. Do startu gotowe...hop. Miłej niedzieli