Do tego kilka pralek prania .... intensywny dzień. Do tego wiśnie dojrzewają ... lada dzień przetwory ruszą pełna parą, ale nie dziś , bo muszę uporządkować piwnicę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kwiatuszek170466
10 lipca 2009, 20:51Ja też lubię podziwiać te Twoje przetwory.Kiedyś też robiłam tego bardzo dużo teraz juz nie robię bo jak mam kupić owoce i cukier to już się nie opłaca.A jeszcze jak by zaczęły się psuć.Jak mama mi dawała owoce to też bardzo dużo wekowałam i ogórki w różnych postaciach.Pozdrawiam
jbklima
10 lipca 2009, 15:33jak w zeszłym roku prezentowałaś swoje cudne przetwory....u mnie po deszczach na działce wszystko zarosło że.............................g.