Gdyby to nie był sezon rozliczania PITów to byłaby pełnia szczęścia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
bifana
22 lutego 2009, 18:20Odpoczywaj kochana a pit.... niech zaczeka
izunia2007
21 lutego 2009, 15:11Dobrze ze ja to juz mam za soba.W tym roku rozliczylam sie juz w styczniu - chyba pierwszy raz w zyciu :) Przynajmniej jeden obowiazek z glowy.Teraz czekam na wiadomosci z Polski o podatku za moj dom.Pozdrawiam serdecznie!
anezob
20 lutego 2009, 21:07z PIT-ami nie tak źle, ja już swój rozliczyłam... płytka z programem i jest ok. Niedługo sobie rodzinka o nich przypomni i będę miała rozliczanie :)) Wiesz, ja tez nigdy nie brałam jedzonka do szkoły.. jak mnie głód dopadł leciałam do sklepiku szkolnego...teraz biorę ze sobą przekąski i jest ok.
asyku
20 lutego 2009, 21:06spokojnego weekendu życzę!!!!odpoczywaj zdolna kobieto!!!piękne te twoje wyszywanie!!ech!!!buziaki wieczorne!!!<img src=http://www.gifs.ch/Blumen/blumen/images/b49.gif>
patih
20 lutego 2009, 20:19waga myślę jest dla ciebie jak najbardziej osiagalna, dasz radę, a na moim zdjęciu jeszcze trochę tłuszczyku widać...
marlak
20 lutego 2009, 20:12Ja jeszcze nie podeszłam do sprawy..ale chyba lada moment trzeba... co robicie: siedzimy na VAT-ach i liczymy PIT-y..hi hi hi :)