Trudno się powstrzymać. Od wczoraj jednak odłożyłam wyszywanie i drepczę w miejscu dziergając bezrękawnik- dziś 2 godzinki. Waga krąży wokół tych 77kg.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
dora77
2 listopada 2010, 09:47ale ja znów dałam ciała i cały ten rok sie kręcew kółko z wagą................ piekny obraz, pa
gosia81cz
2 listopada 2010, 09:24to jest dzielo sztuki! Przepiekne...
baclerewa
2 listopada 2010, 02:49Czy masz jeszcze jakieś prace z wyszywania, którymi mogłabyś się pochwalić? Ile czasu zajęło Ci wyszycie konkretnie tej pracy? Czy byłabyś tak wspaniałomyślna i przesłała mi jakiś powiększony wycinek, chciałabym zobaczyć jak to wygląda w przybliżeniu. Masz niesamowity dar i talent. Gratuluję szczerze i podziwiam. Pozdrawiam serdecznie. Ewa
sayonara
1 listopada 2010, 22:37ja się wzięłam za szydełkowanie :) na razie jeszcze słabo mi idzie ale i tak jest bardzo wciągające potrafię czasami do 2 w nocy siedzieć :)
alam
1 listopada 2010, 20:31Piękne! Podziwiam cierpliwość! Buziaczki!!
korbaaa
1 listopada 2010, 18:37Wow! przepiekne dzielo!!!