Niestety po 15 dniach P90X zrobiłam sobie przerwę, która trwa do dzisiaj...
Najpierw był wyjazd służbowy, potem zostałam pobita i od tygodnia mam bolesne siniaki na łydkach i udach, a teraz od kilku dni jestem w przeprowadzce i to na miesiąc przed kolejną zaplanowaną przeprowadzką - do Anglii.
Zupełnie się rozregulowałam - przestałam pić wodę, zapaliłam parę papierosów. Na szczęście nie zrezygnowałam z diety.
Muszę znaleźć czas na P90X!
latwopalnaaa
2 lipca 2013, 07:52wierzę że znajdziesz siłę na drugie podejście!!! czasem tak bywa, że coś nam krzyżuje plany-życie pozdrawiam
AnielaKowalik
1 lipca 2013, 07:46Oj, bardzo mi przykro :* Rozpocznij trening od nowa jak będziesz gotowa. Pozdrawiam