Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ah pisalam wczoraj ze slodycze mnie nie kusza

Ja jak nie jem to nie kusza ale jak zacznę podjadac to masakra codziennie cos, jak alkoholik na odwyku jak spróbuje to już ciągnie.Moja zmora nie wiem jak oduczyć sie tego.

oj lepsze te 4 kostki niz jakies ciasta placki cyz cos:D wiec nie jest zle:)

ZAwsze jak próbujemy się "wybielić" i pochwalić sami to walimy gafę dawno to już zauważyłam :) a swoją drogą bez przesady nie znam nikogo komu raz na jakiś czas zaszkodzila czekolada w ilosci bagatela 4kostki ;) bez jaj ;P

ha, ja dziś na śniadanie miałam donuta z toma hortona - mmm najlepsze donuty jakie w życiu jadłam! a zaraz zagryzę to pizzą i zapiję colą! raz w tyg. musi być cheat day.ps.pyszna to jest galaxy!!u mnie na 1.miejscu-choc ja mam "napady" na słodkie jednodniowe, a tak to nie ruszam wcale i mnie nie kusi jak leży my przed nosem.